Mam na imię Łukasz i potrzebuję Twojej pomocy.
Dlaczego potrzebuję Twojej pomocy? Jestem osobą po dwóch operacjach neurochirurgicznych podczas których wycieli mi oponiaka, który obrósł tętnicę środkową. Z tego powodu właśnie miałem tą drugą operację. Niestety ale guza nie da się usunąć w całości. Po pierwszej operacji trafiłem do Centrum Onkologii gdzie zostałem naświetlony – niestety, ale należę do 95% osób w których naświetlanie tego rodzaju guza nie daje żadnego efektu.
Po operacji pozostało mi wiele schorzeń. Między innymi osłabienie prawej strony ciała (ręka i noga), porażenie twarzy, niewyraźne mówienie i co mnie najbardziej boli to utrata lewego oka, które niestety aby zoperować guz trzeba było uszkodzić – inaczej dojść do guza niestety by się nie udało gdyż znajdował się w samym środku czaszki.
Oprócz tego w trakcie operacji w wyniku ciągłego stresu i złego samopoczucia ujawniła się u mnie celiakia, która jest schorzeniem jelita cienkiego i nie pozwala mi na jedzenie niczego co zawiera mąkę, w tym np: chleba i makaronów. Z tego powodu muszę kupować specjalne produkty żywnościowe – kosztują mnie one wraz z utrzymaniem 2300 zł miesięcznie.
Niestety ale MOPS odmawia mi każdej pomocy ze względu na przekroczone minimum socjalne, które jest bardzo niskie: 351 zł. Te minimum przekraczam nawet pobierając moją rentę socjalną ze względu iż nie mam odpowiedniej ilości lat pracy i renta zwykła mi się nie należy. Z tego powodu chodzę do pracy mimo iż lekarz medycyny zabronił mi pracować ze względu na ciężki stan zdrowia. Na szczęście znalazłem zakład pracy chronionej do którego dojazd zajmuje mi średnio 90 minut.
Jakoś sobie radzę, jednak pensja którą otrzymuje nie wystarcza mi na moja dietę, a chciałbym się dodatkowo poddać rehabilitacji. Teraz nawet nie mogę iść do lekarza kiedy tego potrzebuję. Przez cały rok biorę z 4-5 dni chorobowego, aby odwiedzić jedynie najważniejsze przychodnie. Na szczęście jest moja mama, jednak i ona nie może wszędzie chodzić ze względu na chore biodro na operację którego będzie musiała poczekać jeszcze kilka lat.
Mój ojciec nie płacił alimentów ani w przeszłości i uchyla się od nich do teraz nie pozwalając mi na zakup potrzebnego mi sprzętu do rehabilitacji.
Studiów nawet nie zacząłem, z powodu nowotworu mózgu nie byłem w stanie zdać matury.
Obecnie mam problem z pamięcią i ostre bóle głowy. Lekarz poinformował mnie że niestety, ale po usunięciu guza wielkości złożonej pięści tak już będzie. Dostaje specjalne leki przeciwbólowe wydawane na receptę, które na szczęście mi pomagają, jednak po ich zażyciu czuję się trochę "przymulony".
Mieszkam w ponad 100 letnim mieszkaniu, w którym trzeba palić w piecu centralnego ogrzewania znajdującego się w kuchni. Muszę przynosić węgiel z piwnicy. Niestety ale nie mogę sobie pozwolić na zmianę ogrzewania. Z pieca czasami wydobywa się czad i dym. W zeszłym roku prawie wylądowałem w szpitalu z powodu zaczadzenia nas przez sąsiada, który pali w piecu mimo braku pozwolenia od reszty sąsiadów na używanie komina.
Tak oto wygląda moje życie, a z czasem będzie jeszcze gorzej gdyż nie stać mnie na poprawienie mojego stanu zdrowia, a wszystko układa się jak pod górkę.
Więcej informacji:
http://lukasz.sos.pl/